Witamy serdecznie na portalu Gaymateo.pl - pierwszym polskim normalnym gay portalu! Powiedz o nas swoim znajomym!
infoteka

Zobacz temat

z�amane serce - wina przyjaciela
Na poczatku powiem ze mam na imie Marcin i mam 18 lat.
Nie wiem jak juz mam zyc z tym ze nie ma juz przy mnie mojej ukochanej osoby ktora jest Rafal mimo ze od rozstania minelo troche czasu -okolo 2mc- to ja nadal go kocham, ciagle mysle o nim, snie o nim, nawet teraz kiedy to pisze czuje zapach jego ulubionych perfum. Walczylem o niego 6 miesiecy i 6 miesiecy z nim bylem. Wszystko zaczelo sie mieszac jak poznalem go z moim najlepszym przyjacielem Mariuszem ktory dopiero potem okazal sie falszywy, myslalem ze moge mu wszystko powiedziec, wyzalic sie. Niestety myslalem ze wieloletnia przyjazn cos znaczy, teraz juz wiem ze nie moge nikomu ufac w 100%. Dowiedzialem sie przypadkiem jakie plany wobec rafala ma mariusz dl tego w glowie ulozylem misterny plan dzialania przeciwko niemu (teraz wiem ze postapilem zle wobec rafala) wymyslilem historyjke ze zdradzilem rafala z mariuszem, myslalem ze wtedy zerwie z nim kontakt i tak sie stalo. Rafal mi wybaczyl ta rzekoma zdrade lecz po miesiacu mariusz znow zaczal do niego pisac z przeprosinami itp. 11marca jak mialem wypadek jadac do rafala a raczej po niego bo musial szybko jechac do szpitala nie myslalem ze jak dowie sie o tym mariusz od razu do niego zadzwoni sugerujac wsparcie, pocieszenie. Jednak na pocieszeniu sie nie skonczylo. Wiedzialem ze sie ze soba przespali, wiedzialem tez ze nie mam za zle rafalowi tego bo wiem jaki jest mariusz. To czego on chce to dostanie nawet jesli ma to dostac sila. No trudno, przespali sie, stalo sie. Wiedzialem wtedy ze nie zaufam juz nigdy wiecej mariuszowi i go troche poszpieguje. Wymyslilem kolejny plan i powiedzialem ze wpadne do mariusza na kilka dni i tak sie stalo. Przejzalem mu caly kompyter jak on byl w pracy i widzialem co pisze do rafala, setki bzdur na mnie jakobym sie pieprzyl z kim popadnie, ze jestem dziwka i lepiej zeby ze mna zerwal i z nim byl. Dlugo nie trzeba bylo czekac bo z poczatku kwietnia powiedzial mi rafal ze zrywa ze mna. Postanowilem poprosic kolege policjanta zeby przekazywal mi kazda ingormacje jaka pisal do rafala mariusz wiedzialem co jest prawda a co nie. Z rafalem nadal mam kontakt lecz wiem ze mi nie ufa i nie mam mu tego za zle, sam bym nie ufal osobie na ktora takich glupot naopowiadano.
Nawet po tym jak Rafal kilka tygodni temu napisal do mnie ze juz nie chce byc ze mna, ze zostanmy przyjaciolmi nie odpuscilem, obiecalem sobie ze mariusz zaplaci za to co zrobil. Caly czas wie ze jest obserwowany i ze jesli jakakolwiek wiadomosc wyplynie do sieci z jego komputera o mnie to przyjade i nie bede patrzyl co obijam. Wracajac. Prawde o tym ze rzkoma zdrada byla tylko po to zeby zerwali ze soba kontakt rafalowi napisalem o tym dzis nad ranem tak jak wiele innych rzeczy. Okreslilem w tym co jest prawda a co nie. Domyslam sie ze i tak nie uwiezy choc chcialbym zeby w koncu poszedl po rozum do glowy. Wybaczylem mu wiele nie tylko to rze faktycznie przespal sie z mariuszem ale i inne kwestie o ktorych mysli ze nie wiem.
Nigdy nie strace nadzieji na to ze zrozumie dla czego to zrobilem, ze w koncu uwiezy, ze znow bedzie tak jak kiedys. Przeciez ja to kurwa zrobilem tylko dla tego zeby go chronic ;(
Nie wiem co ja mam juz zrobic z tym wszystkim. Jestem w rozsypce

Zgadzam sie z tym co powiedziales ze jesli zymyslilem z tym ze zdradzilem to moglem rowniez wymyslic historyjke o tym lecz jednak przekonal sie o tym ze tego nie zrobilem. Nie jest to moja pierwsza milosc i zapewne nie ostatnia. Nikt na swiecie nie jest idealny. Wiem ze namieszalem ale w dobrej wieze

Masakryczna opowiesc, ktora podbila by kina Grin.

Wy wszyscy macie przajaciol orientacji homo? JA jeszcze osobiscie nie spotkalem geja - chyba, ze sie tak dobrze maskuja. A szkoda...

Co do tematu. Po prostu pogadaj z przyjacielem i 'ex'. Byc moze razem im jest lepiej, a po co to psuc? Wiem, ze jest Ci ciezko...ale tak juz bywa. Wyjdz w miasto, poznaj ludzi byc moze kogos kto bedzie godny zaufania [w sumie Ty sam nie jestes GrinD, bez urazy]. Ja zycze szczescia i powodzenia. Nie ma sie co martwic. Zyj chwila terazniejsza. Przeszlosc sie nie liczy.

Przeskocz do forum:

U�ytkownicy sewisu:

Zarejestrowanych: 12073

Aktualnie zarejestrowanych online (0) :

Go�ci: 11