Porada
|
|
Dodany dnia 29-05-2015 20:42 | |
pierre17 Nowicjusz |
Potrzebuj� waszej rady, bo sam ju� nie wiem co mam robi�. A wi�c tak mo�e zaczn� od pocz�tku. Ja z moim wymarzonym ch�opakiem pozna�em si� w Lutym oczywi�cie ten czas by� magiczny i wyj�tkowy do tej pory pami�tam nasz pierwszy telefon nasze pierwsze spotkanie, kiedy byli�my razem w kinie i kiedy cieszyli�my si� sob�. Oczywi�cie nie oby�o si� te� bez k��tni, bo k��tnie te� si� zdarza�y. M�j ch�opak chcia� odej�� odemnie ju� wiele razy, a kiedy ja m�wi�em jak bardzo go Kocham i �e chce z nim by� on m�wi�, �e tylko �artowa� i mnie sprawdza� czy go Kocham, taka sytuacja zdarzy�a si� chyba dwa razy albo i wi�cej, chod� z ka�dym razem to ci�g�e staranie si� o niego by�o i jest m�cz�ce. W sumie nie wiem po co on to robi przecie� ja go i tak wtedy Kocha�em i to bardzo.... Ale z ka�dym dniem i z ka�dym miesi�cem k��cili�my si� coraz bardziej nawet jak si� widzieli�my to si� k��cili�my jeszcze wtedy mia�em cie� nadzieji �e b�dziemy przez ca�y czas razem. Ale od naszego ostatniego spotkania i od naszej ostatniej k��tni zacz��em dostrzega� w nim same z�e cechy. Nawet w rozmowach telefonicznych z ka�dym dniem brakowa�o nam temat�w i tak jest do tej pory po prostu nie ma o czym rozmawia�, ale m�j ch�opak obwinia mnie o to Zreszt� on mnie o wszystko obwinia o wszystko co z�e to zawsze winny jestem ja, chod� czasami nawet tak nie jest. Bardzo cz�sto w�a�nie on wydziera si� na mnie i mnie obra�a, a ja nie umie si� jemu postawi�, ale z czasem mam ju� po prostu tego dosy�. I przechodz� ju� do sedna sprawy. Jestem z nim ju� prawie 4 miesi�ce, ale ostatnio cz�sto si� k��cimy on jest chorobliwie o mnie zazdrosny cz�sto jak rozmawiamy krzyczy na mnie i nie mamy te� o czym rozmawia�, a ja zastanawiam si� czy nie przesta�em go Kocha� bo nie czuj� tego co by�o na pocz�tku i nie wiem czy mu to powiedzie� i czy nie b�d� potem �a�owa�, bo mog� �a�owa�, ale teraz jestem w takiej sytuacji, �e chyba nic do niego nie czuj� i daje mu to do zrozumienia, a on w�a�nie teraz za wszelk� cen� chce �eby pomi�dzy nami by�o tak jak na pocz�tku kiedy si� nie k��cili�my i kiedy byli�my szcz�liwi, bo chyba zauwa�y� �e si� zmieni�em. Teraz on ca�y czas pisze mi, �e mnie Kocha i chce by� zemn� i nie chce si� k��ci�, ale ja ju� mam tego dosy�. Tak wi�c nie wiem co robi�, czy z nim zerwa� czy nie ? Bo niby on mnie Kocha, ale ja ju� chyba do niego nic nie czuje i nie chce si� ci�gle k��ci�, bo w�a�nie dlatego, przez te k��tnie odszuka�em w nim same z�e cechy i po prostu ju� go nie chc�. Tylko, �eby potem nie by�o tak �e ja powiem mu �e go nie Kocham, a po jakim� czasi� b�d� �a�owa�. Tak wi�c nie wiem co mam ju� robi� czy nadal dawa� mu do zrozumienia, �e go ju� nie chce czy po prostu po mimo tego stara� si� �eby wszystko by�o w porz�dku. |
Dodany dnia 01-06-2015 07:44 | |
Antychryst U�ytkownik |
Id� na L4 od ch�opaka na pewien okres czasu i przeanalizuj sytuacj� na spokojnie. P�acz i histeria w niczym nie pomo�e. To tw�j zwi�zek nie m�j sam podejmnij odpowiedni� decyzj�. |
Dodany dnia 08-06-2015 20:10 | |
pierre17 Nowicjusz |
Dobra wi�c sta�o si� to co si� mia�o sta�, zerwali�my ze sob�, ale to ja raczej zostawi�em jego, bo nie chcia�em ju� z nim by� poniewa� go ju� nie Kocha�em i obawiam si�, �e drugi raz w kim� nie da si� zakocha�. Cho� mia�em ostatnio mieszane uczucia czy wr�ci� czy nie, ale jak ostatnio nie odzywali�my si� do siebie przez oko�o 5 dni dlatego, �e jak zawsze go niby ok�ama�em. Cho� t�umaczy�em mu, �e m�wi� mu prawd� to on nic. Po prostu napisa� do mnie oszuka�e� mnie Nara. Oczywi�cie pisa�em SMS �eby odpisa�, ale jak w grochem w �cian� nic. Wi�c postanowi�em si� ju� nie odzywa� skoro on nie chce, a ja i tak go ju� nie Kocham to nawet dobrze si� sta�o. Ale niedawno zn�w si� odezwa� do mnie a ja zebra�em si� na odwag� i powiedzia�em mu, �e go nie Kocham i �e nie chce ju� z nim by�. Ale wida�, �e mu bardzo na mnie zale�y po pisa� co chwil� �ebym da� mu szans�, �e si� zmieni �e wszystko b�dzie tak jak dawniej, ale ja powiedzia�em nie, bo przez te 5 dni w kt�rych si� do siebie nie odzywali�my wszystko sobie przemy�la�em. I tak wi�c nie wiem czy dobrze zrobi�em, ale zerwa�em z nim. Chocia� teraz mi go troch� szkoda, �e musi teraz Cierpie�, �e go zostawi�em. |
Przeskocz do forum: |