christophe
Nowicjusz
|
Witajcie. Ciężko mi dopasować ten temat do kategorii forum, ale przeglądając je zauważyłem, że najczęściej tutaj pojawiały się wątki dotyczące seksu analnego. Pytanie może brzmi trochę niepoważnie, ale już tłumaczę, dlaczego jestem ciekaw waszych odpowiedzi.
Jesteśmy z moim chłopakiem ze sobą ponad półtora roku. Ja mam 24 lata, on 29 - to była praktycznie miłość od pierwszego wejrzenia. Co nie znaczy, że było łatwo, bo już na samym początku okazało się, że obaj jesteśmy (a przynajmniej do tamtej pory byliśmy) jedynie aktywni. Nie od dziś jednak wiadomo, że czasami miłość nie wybiera Nie naciskaliśmy w żaden sposób na siebie, jednak pociąg do drugiej osoby był tak mocny, że z czasem obaj postanowiliśmy spróbować być pasywni. Najpierw mój partner, jako ten bardziej doświadczony, potem ja (przyznam że mnie zajęło dużo dłużej przełamanie się). Z czasem i taka forma bliskości ( bycie pasywnym) nam obojgu się bardzo spodobała, do tego stopnia, że obaj przeistoczyliśmy się w osoby można by śmiało rzec uniwersalne (ale sądzę że tylko względem siebie, nie wyobrażam sobie np. sytuacji w której pozwoliłbym innemu facetowi wejść w siebie ).
Jeśli chodzi o seks w różnych formach (oral, petting, zabawy rączkami itp), to uprawiamy go często, jednak nie seks analny - wiadomo, to wymaga wcześniejszego przygotowania, obaj robimy w tym celu oczywiście lewatywy itp.
Seks analny uprawiamy mniej więcej 3-5 razy w miesiącu (na zmianę pełniąc rolę pasywną bądź aktywną - co by było sprawiedliwie i żeby każdy czerpał tyle samo przyjemności z obu tych ról ). Czasami jednak czuję niedosyt, mówiąc wprost - mam ochotę częściej. Zarówno na bycie aktywem, jak i pasywem, bo jak wspomniałem wcześniej, nauczyłem się czerpać również przyjemność od tej drugiej strony. Nie chcę jednak w żaden sposób naciskać. Zacząłem się więc zastanawiać, czy nie mam zbyt wybujałych potrzeb seksualnych, dlatego chciałbym się dowiedzieć od innych par: jak często uprawiacie seks analny?
Pozdrawiam serdecznie!
Edytowane przez christophe dnia 01-09-2014 11:30 |
GeyTrans
Nowicjusz
|
Witam wszystkich:* Ja jestem zwolenikiemuleglosci i zawsze taka forme wolalem, juz mowie dlaczego. Zawsze kreciloCi podobalo u kobiet iich styl ubioru, w szczegolnosci styl wyzywajacy seksualnie. Podoba mi sie to jak one sieporuszaja, zachowuja w stosunku facetow i w seksie. Szczerze powiem ze to mnie kreci zeby sie poczuc jak kobieta w kwesti ubioru, flirtu z facetami i seksu. Moja inspiracja w tym by byc ulegla osoba jest moja kuzynka Kasia, ktora wiele razy mnie widziala w bieliznie damskiej i w ubraniu damskim ubraniu. Krecilo mnie mysl ze ona widzi mnie ze jestem w kobiecych ciuszkach na styl (przepraszam za wyrazenie) latwa suczka z dykoteki. Ale waznym punktem tego by tak zyc i byc ulegly, sprawilo ze mozna ylo latwo wesc w nia gdy spala pijana i uprawiac seks z nia. Wtedy wyobrazalem ze jestem nia i ja jestem na jej miejscu.
Dlatego jestem ulegla osoba, bo to mnie kreci i podoba
|
jupisi
Początkujący użytkownik
|
Ja uprawiam seks analny ze swoim chłopakiem zazwyczaj raz w tygodniu (i jestem pasywny). Czasem jednak zdarza się dwutygodniowa przerwa, a czasem powtórkę robimy już na drugi dzień, będąc pewnie jeszcze pod wrażeniem akcji z dnia poprzedniego. Oczywiście w przerwie są regularnie inne formy igraszek. Jeżeli chodzi o bycie aktywem, to mam przed tym pewne opory, a przede wszystkim nie specjalnie mnie to kręci. Kiedy w końcu dałem się namówić na pierwszy raz, to teraz nie mam spokoju, bo skoro raz mogłem, to czemu nie zrobić tego kolejny raz itd. W każdym razie tak z raz na trzy miesiące mu wsadzę, ale bez jakiegoś wielkiego z mojej strony entuzjazmu (a ze strony chłopaka wręcz odwrotnie) Na szczęście mimo wszystko zdecydowanie bardziej lubi posuwać, więc znaleźliśmy na tym polu cudowny kompromis. 
|