Toksyczna przyja��
Toksyczna przyja��
autorem artyku�u jest Katarzyna O�ka
Marta dopiero po trzydziestce zacz�a poznawa� m�dre, dobre kobiety. Jednak z �adn� z nich nie potrafi�a utrzyma� blisko�ci. Przyja�� z kobiet� nieodmiennie kojarzy�a jej si� z rywalizacj�. Brakowa�o jej kogo�, z kim rozsta�a si� w upokarzaj�cy spos�b, a kogo wci�� pod�wiadomie kocha�a.
Uciekaj�c przed dentyst�
W pierwszych latach szko�y podstawowej Marta by�a �wietn� uczennic�, ulubienic� wychowawczyni. By�a dzieckiem grzecznym, u�o�onym. Do komunii zapuszcza�a ciemne w�osy, kt�re jej matka zwi�zywa�a b��kitnymi wst��kami w dwa kucyki. Pewnego dnia ca�a klasa mia�a wizyt� u szkolnego dentysty. To wtedy zauwa�y�a Ew�. Zreszt� t� cich� dotychczas os�bk� zauwa�y�a w�wczas ca�a klasa, bo Ewa panicznie boj�c si� dentysty ucieka�a przed nim po ca�ej sali. Wszyscy si� z niej nabijali, tylko nie Marta. Zosta�y przyjaci�kami na �mier� i �ycie.
Przyja�� rodzi si� z m�dro�ci
Znany cytat anonimowego autora m�wi: „Przyja�� jest najwi�kszym darem, jaki m�dro�� mo�e ofiarowa�, aby uczyni� ca�e �ycie szcz�liwym.” Ta silna wi� – niekt�rzy uwa�aj�, �e silniejsza ni� mi�o�� – powinna rozwija� si� w m�dro�ci. Towarzyszy� jej powinno przede wszystkim m�dre zaufanie. Nie chcesz swojemu przyjacielowi zrobi� krzywdy, nie chcesz go zawie��. Macie do siebie m�dry dystans, ale wiecie, �e mimo osobnych egzystencji, istnieje ta wsp�lna, b�d�ca radosn� pewno�ci� dobra.
Apostrofy do Ewy
Z up�ywem lat ich fizyczno�� zmienia�a si�, nieoczekiwanie determinuj�c zachowania. Marta wyros�a z pi�kno�ci dziecka, przeobra�aj�c si� w ko�cistego, pokrytego tr�dzikiem stwora. Ewa nawet przez moment nie by�a poczwark�. Rozkwit�a od razu w motyla. Wa�nym elementem jej nowego wygl�du pon�tnej lolitki by�y piersi, kt�re dla w�a�cicielki stanowi�y okrutny problem. Podczas, gdy inne dziewczynki „p�czkowa�y” ona nosi�a miseczki B, szybko osi�gaj�ce coraz wi�ksze rozmiary. Podczas, gdy ona wstydzi�a si� najwi�kszych cyck�w w szkole (ba, pozazdro�ci� mog�a jej niejedna nauczycielka) ch�opcy wynosili j� na wy�yny kobieco�ci. Ewa przez kolejne lata walczy�a z tym jednowymiarowym widzeniem przez otoczenie swojej osoby. Marta mniej wi�cej w czasie wzrostu „C”, �ci�a w�osy i sta�a si� �ys� outsiderk�. Przyjaci�ka by�a dla niej uosobieniem pi�kna, bynajmniej nie ze wzgl�du na piersi. Widzia�a nie tylko jej urod�, ale te� nieprzeci�tn� inteligencj�. W dzienniku z tego okresu Marta pisa�a peany na cze�� przyjaci�ki. Na kartkach pami�tnika pyta�a Ew� o wszystko, radzi�a si�, chwali�a, �ali�a.
Przyja�� nie idzie w parze z zazdro�ci�
"Ka�dy mo�e ��czy� si� z przyjacielem w cierpieniu, ale jak�e doskona�y trzeba mie� charakter, aby ��czy� si� z nim w jego powodzeniu" – Oscar Wilde, jak zwykle w swoich lapidarnych spostrze�eniach, zwraca uwag� na wa�ny aspekt przyja�ni. Potrafimy i lubimy wsp�czu�, bo wsp�czucie daje nam wra�enie tego, �e jeste�my dobrymi lud�mi. Niestety cz�ciej ni� wsp�czucie pojawia si� zazdro�� i z�a rywalizacja. Kiedy naszemu przyjacielowi dobrze si� wiedzie, wydaje nam si�, �e nie jeste�my mu potrzebni. Nic bardziej mylnego. Tak jak smutek, tak te� powinni�my umie� dzieli� z nim dobrostan. Nie rywalizujmy z przyjacielem zazdroszcz�c mu. Ch�� udowodnienia, �e jest si� w czym� lepszym zaprowadzi nas w �lep� uliczk�. Rozwijajmy siebie i dajmy swobodnie rozwija� si� przyja�ni.
Sprzedana za 50 z�.
Przyja�� sko�czy�a si� z hukiem, kiedy Ewa oskar�y�a Mart� o kradzie� pieni�dzy. Marta by�a w�wczas w czwartym miesi�cu ci��y, wi�c tym bardziej odczu�a to jak policzek. Osoba, z kt�r� by�a tak blisko, przez tyle lat, okaza�a si� wrogiem, zdolnym do najpodlejszego zachowania. Marta przypomina�a sobie z przykro�ci� i �alem kolejne wydarzenia z okresu ich przyja�ni. Przypomina�a kolejnych ch�opak�w, kt�rych Ewa jej odbija�a. Zawsze nie�wiadomie. Artura, z kt�rym posz�a do ��ka, kiedy Ewa z nim zerwa�a. Potem przyzna�a si� do tego kole�ance, pewna w�wczas, �e robi to poniewa� chce by� szczera, w rzeczywisto�ci za� z czystego wyrachowania. Przypomnia�a sobie lekcewa��cy stosunek Ewy do jej studi�w. Jednocze�nie, jak rozrywaj�ca si� rana, przysz�y wspomnienia o molestowaniu Ewy przez jej brata, o k�opotach Marty z ojcem-alkoholikiem. Te wspomnienia ��czy�y si� z obecno�ci� przyjaci�ki. Zawsze w momentach zagro�enia by�y razem. Wspiera�y si�, niczym siostry. Ale czy siostr� mo�na sprzeda� za 50 z�.?
Przyja�� utrwala si� w pr�bie ognia
Jasne, �e mo�na. Ka�dy z nas ma prawo do jednego b��du. Byleby potrafi� przyzna� si� do tego, �e zb��dzi�. Przyja�� mi�dzy kobietami jest przez nas upragniona, a kiedy trwa – to zwi�zek niebywale pomocny i dobry. Po pr�bach, po wypracowaniu umiej�tno�ci przebaczania i dystansu, id�cego w parze z serdeczno�ci� oraz empati� – jest cudem. To cudowne kiedy masz t� drug� osob�, do kt�rej mo�esz zadzwoni�, kiedy z czym� sobie nie radzisz. T�, kt�ra b�dzie Ci ch�tnie towarzyszy� na porod�wce, kiedy Tw�j partner wysi�dzie psychicznie. T�, dla kt�rej b�dziesz wsparciem, kiedy jej bliscy b�d� odchodzi� na zawsze. T�, kt�ra zabierze Ci� na wino, kiedy po raz pierwszy znajdziesz swoje dziecko w stanie wskazuj�cym. T�, kt�ra doradzi Ci wytoczenie procesu, kiedy po powrocie z przed�u�aj�cego si� chorobowego zostaniesz wyrzucona z pracy. I b�dzie Ci� konsekwentnie w tym wspiera�. T� wreszcie, z kt�r� b�dziesz mog�a celebrowa� pi�kno i doskona�o�� �wiata podczas spotka� przy Waszej ulubionej muzyce. Je�li tylko przetrwacie pr�b� ognia i b�dziecie potrafi�y o tym rozmawia� i wybaczy�; je�li osi�gniecie stan konsekwentnego poszanowania granic cudzej to�samo�ci – mo�ecie zyska� wyj�tkowe szcz�cie u boku ukochanej przyjaci�ki.
--
www.superja.pl
Artyku� pochodzi z serwisu www.Artelis.pl